O książce NDC

– JĘZYK NIEMIECKI NAPRAWDĘ DLA CIEBIE –

– Samouczek dla każdego –

Fragmenty wstępu:

Język niemiecki?

  • Krótko i zwięźle: jest i będzie dla nas, Polaków, coraz ważniejszy.
  • Jest bardzo logicznie zbudowany, łatwo do niego „podejść”.
  • W mowie potoczniej używanych jest ok. 800 słówek. Nawet osoby bez jakichkolwiek zdolności językowych mogą się ich z powodzeniem nauczyć!
  • Nawet jeśli być może trudno ci w to uwierzyć: niemiecki jest prostszy niż polski! Postaram ci się to udowodnić!
  • Gdy przerobisz ten podręcznik, przy pomocy prostych schematów gramatycznych, używajac wyuczonych słówek, porozumiesz się wszędzie i z każdym.

Dla kogo przeznaczona jest ta książka?

  • Naprawdę dla CIEBIE!
    W odróżnieniu od innych podręczników nie ogranicza się do tradycyjnych tematów typu np. „w samolocie” lub „rezerwacja hotelu” czy też „student obcokrajowiec poznaje studentów z innych krajów”. Ten podręcznik nauczy cię prostych schematów do zastosowania w KAŻDEJ sytuacji!
  • Dla osób, które SAME, SZYBKO, SKUTECZNIE i ŁATWO chcą nauczyć się podstaw niemieckiego, tak aby porozumieć się w podstawowych sytuacjach.
  • Dla tych, którzy usiłują się uczyć, ale trudno im wszystko uporządkować i zapamiętać. Czyli jako powtórka i uporządkowanie.
  • Dla tych, którzy niemiecki mieli „kiedyś w szkole” i niewiele (lub nic) nie pamiętają.
  • Dla uczących się od ZERA.

Z czego zrezygnowałam?

  • Z rzeczy trudnych dla przeciętnego Polaka, a rzadziej używanych (np. tryb przypuszczający, mowa zależna, idiomy lub czas zaprzeszły).
  • Niektóre reguły świadomie uogólniłam i nie wspomniałam o wyjątkach – przepraszam, ale dla jasności i przejrzystości całości było to nieodzowne.
  • Zrezygnowałam z wprowadzenia zbyt dużej ilości słówek.
    Będziecie mieć różne motywy kontaktów z Niemcami: niektórzy wyjeżdżają na urlop lub do rodziny czy znajomych, inni jadą do pracy… Jeszcze inni szukają znajomości lub partnera… W każdej z tych sytuacji i tak potrzebny jest nieco inny zestaw słówek, który sami musicie sobie zgromadzić na WŁASNY użytek.
    Prawie wszystkie słówka użyte w tym podręczniku zaczerpnięte są z listy najczęściej używanych słów niemieckich w ogóle. Tak że naucz się ich wszystkich, bo warto!
  • Zrezygnowałam z wprowadzenia niekoniecznie potrzebnych pojęć gramatycznych, żeby nie komplikować całości i żeby wszystko było zrozumiałe również dla tych, którzy nie na codzień mają do czynienia z gramatyką… Ograniczyłam się do KONIECZNYCH pojęć; wiem, że nawet bardzo wykształceni ludzie (w innych kierunkach) nie zawsze odróżniają słowo „deklinacja” od „koniugacja”, nie mówiąc już np. o „przydawce rozwiniętej wyrażonej przez imiesłów”, „równoważniku zdania okolicznikowego sposobu” lub „przysłówkach zaimkowych względnych” itp.
    Niektóre pojęcia gramatyczne zastąpiłam więc prostszymi, bardziej zrozumiałymi określeniami zaczerpniętymi z języka potocznego.

Książka składa się z 5 części:

  • 52 tematów na temat konstrukcji i zastosowania jęz. niemieckiego
  • 52 bloków ćwiczeń do tych tematów
  • 52 bloków rozwiązań wszystkich ćwiczeń (klucz)
  • dodatkowej części pomocniczej, zawierającej m.in. słowniczek WSZYSTKICH niemieckich słówek zawartych w tym podręczniku
  • do książki dołączona jest płyta CD z nagraniami wszystkich kluczy. Wszystkie nagrania przygotowane zostały przez rodowitych Niemców. W ten sposób prawidłowa wymowa przestaje być problemem.

Podręcznik jest zaplanowany na ok. 6 miesięcy systematycznej samodzielnej nauki.

 

ndcjap4

 

WADY PODRĘCZNIKA „NIEMIECKI DLA CIEBIE”

(słowo „wady” proszę oczywiście traktować z przymrużeniem oka 😉 )

  • Niemiecki dla Ciebie nie jest napisany dla profesorów uniwersyteckich, ani nawet dla studentów germanistyki, lecz tylko dla zupełnie zwykłego człowieka (a nawet człowieka bez żadnego specjalnego wykształcenia!).
  • Niemiecki dla Ciebie stara się udowodnić, że trudny i skomplikowany język niemiecki można przedstawić w prosty, „strawny” sposób. Też coś!
  • Niemiecki dla Ciebie napisany jest zupełnie „nie-szkolnie”, aktualni uczniowie mogą być zawiedzeni, że jest zupełnie inny od wszystkich podręczników i trafia też nawet do „wapniaków” do ludzi, którzy szkołę mają kilkadziesiąt lat za sobą.
  • Niemiecki dla Ciebie zawiera bardzo ograniczoną ilość słówek, w sumie tylko niespełna 700 najczęściej używanych. Niestety, można się nauczyć ich wszystkich stosunkowo szybko i książka nie starczy na długo.
  • Niemiecki dla Ciebie pomija zupełnie najbardziej skomplikowane i rzadko używane problemy gramatyki niemieckiej, które są zawsze z takim zaangażowaniem nauczane i „wałkowane” na „porządnych” kursach niemieckiego. Tu się ich niestety nie nauczysz.
  • Niemiecki dla Ciebie kładzie nacisk tylko na praktyczne zastosowanie w potocznym mówieniu. Po przerobieniu tej książki nie będziesz w stanie czytać niemieckiej literatury fachowej z jej zawiłymi długimi zdaniami. Ani Goethego.
  • Niemiecki dla Ciebie zmusza niestety do zrobienia ogromnej ilości załączonych ćwiczeń, i to pisemnie! Na dodatek dobrze by było jeszcze posłuchać nagrań kluczy na CD i je powtarzać za lektorem. Co za nuda i strata czasu!
  • Niemiecki dla Ciebie nie nadaje się zupełnie na lekcje w grupach, np. na kursach. To niestety tylko samouczek – dla ciebie i kropka.
  • Niemiecki dla Ciebie zawiera słowniczek niemiecko-polski i polsko-niemiecki, ale tylko wszystkich użytych w książce słówek. Na domiar złego do słówek niemieckich dopisana jest ich wymowa po polsku w sposób dość wariacki, a nie według klasycznych norm lingwistycznych.
  • Niemiecki dla Ciebie zmusza cię do konsekwencji. Jeśli uczysz się od zera i któregoś rozdziału nie przerobisz w podanej kolejności, to pewnie nie poradzisz sobie w dalszych rozdziałach.
  • Niemiecki dla Ciebie nie zawiera ani jednego tekstu niemieckiego i ani jednego dialogu. Samodzielnie możesz sobie zestawiać co ty konkretnie chcesz i czego tobie konkretnie potrzeba, ale co to za dodatkowy wysiłek!
  • Niemiecki dla Ciebie napisany jest w formie żeńskiej (np. „gdy zrobiłaś to ćwiczenie…” lub „na pewno to już zrozumiałaś” itp.). Jako chłopakowi/mężczyźnie może ci się to nie podobać.
  • Niemiecki dla Ciebie mimo, że ma niby uczyć gramatyki, prawie nie zawiera określeń gramatycznych, dlatego na próżno będziesz szukać w spisie treści hasła np. „tryb rozkazujący” (nazwany tu prostacko „Przynieś, podaj, pozamiataj!” lub „przymiotniki, przysłówki i złożone rodzajniki nieokreślone wyrażające niekonkretność” (zastąpione tu przez pospolity tytuł „Ktokolwiek, gdziekolwiek, cokolwiek, jakkolwiek”).
  • Niemiecki dla Ciebie jest drogi, kosztuje ponad 20 zł, to jak kilkanaście minut nauki z porządnym niemieckim lektorem! A ma tylko 264 strony! Mało tego, przerabiając książkę zużyjesz dodatkowo cały zeszyt, a to dodatkowy wydatek! Nie mówiąc już o różnokolorowych pisakach, które też dobrze by było mieć.
  • Niemiecki dla Ciebie nie we wszystkich księgarniach można kupić, a tam gdzie można, jest często zafoliowany, więc nawet nie można zajrzeć do środka, a nikt nie lubi kupować „kota w worku”. Zamawianie przez internet to też „kot w worku”.
  • Niemiecki dla Ciebie zawiera masę tabelek, którym dobrze byłoby się przyjrzeć tak intensywnie, żeby znać je wręcz na pamięć. A kto się chętnie uczy na pamięć?
  • Niemiecki dla Ciebie koncentruje się wyłącznie na najczęstszych niemieckich słówkach i konstrukcjach, im coś trudniejsze i/lub rzadsze w niemieckim tym rzadziej to w tej książce znajdziesz.
  • Niemiecki dla Ciebie podaje klucze do wszystkich ćwiczeń, więc siedź człowieku i poprawiaj każde swoje pisemne ćwiczenie sam! Co za nuda.
  • Niemiecki dla Ciebie nie tylko wymaga, abyś rozwiązywała całą masę ćwiczeń do każdego rozdziału, na dodatek trzeba sobie robić na bieżąco karteczki z nowymi słówkami i się ich uczyć i ciągle powtarzać. Nie wiem naprawdę, czy komuś się będzie chciało.
  • Niemiecki dla Ciebie ma krótkie rozdziały. Nim się człowiek rozpędzi, to już kawałek przerobił. Książka nie skłania niestety do „przysiądnięcia się” do nauki na kilka godzin na raz.
  • Niemiecki dla Ciebie ewidentnie nie wyczerpuje wszystkiego, czego można się nauczyć, bo Agnieszka Drummer jest w trakcie pisania następnych nietypowych książek.
  • I w ogóle, po co ci niemiecki? To tylko nieważny przypadek, że nasz kraj graniczy akurat z Niemcami i że jest tam tak pięknie, bogato i ciekawie. Ale właściwie po co masz Niemców i to wszystko poznawać? Niech inni męczą się nad językiem niemieckim, zawsze w razie czego możesz zaczekać, aż Niemcy zaczną się w końcu uczyć polskiego, nie?

Tu możesz przeczytać jak powsta(wa)ła ta książka:

http://agnieszkadrummer.wordpress.com/2010/01/29/o-malgosi-i-oli/